Najlepsze horrory, które oparte zostały na rzeczywistych wydarzeniach

Najlepsze horrory, które oparte zostały na rzeczywistych wydarzeniach

 

Nie ulega wątpliwościom, że nawet hollywoodzkiej jakości horror, bez względu na to, jak doskonale by nie był napisany, nie przeraża w tak ogromnym stopniu, jak filmy które oparte zostały na rzeczywistych wydarzeniach. Oczywiście, w takich produkcjach wciąż znaleźć można elementy fikcyjne, jednak sama świadomość, że bazują one na prawdziwej i namacalnej krzywdzie ludzi, ich strachu – jest to niewątpliwy „smaczek”, który sprawia, że boimy się jeszcze bardziej.

Teksańska masakra piła mechaniczną.

Ta konkretna produkcja wywoła tak wiele skrajnych emocji, że w wielu krajach świata została całkowicie zakazana. Nie ma jednak co ukrywać, że jest to naprawdę porządny straszak, przy który już niemal 50 – lat temu doprowadzał ówczesnych widzów nie tyle, ile do przerażenia, co niewątpliwie – do obrzydzenia. Nie wszyscy, szczególnie dzisiejsi widzowie, zdają sobie sprawę, że postać głównego antagonisty wzorowana była na osobie Eda Geina, seryjnego mordercy, którego nazywano również Rzeźnikiem z Plainfield.

Egzorcyzmy Emily Rose.

Zjawiskom, które nie potrafiły być wyjaśnione przez ludzi, od wieków przypisywano nie tyle, ile nadprzyrodzone lub wręcz boskie znaczenie. Podobnie sprawa ma się z szeroko pojętymi chorobami i zaburzeniami psychicznymi, które często mylone były z opętaniem przez diabła, co z kolei wiązało się z koniecznością przeprowadzenia egzorcyzmu. Ta konkretna pozycja oparta została na rzeczywistych egzorcyzmach, które wykonane zostały na Anneliese Michel, a które zakończyły się śmiercią dziewczyny. Cała sprawa obiła się szerokim echem na całym świecie, a w trakcie procesu księża odpowiedzialni za egzorcyzm zostali skazani. Biegli z kolei orzekli, że rzekome opętanie przez demona nie było niczym innym, jak niezdiagnozowaną chorobą psychiczną.